Panele dotykowe są stosowane w różnych urządzeniach elektronicznych od wielu lat. Zdążyliśmy się już do nich przyzwyczaić tak bardzo, że trudno wyobrazić sobie korzystanie np. z telefonu, który posiadałby jedynie klawiaturę alfanumeryczną. W przypadku kas i drukarek fiskalnych, rozwiązanie tego typu nie jest jednak jeszcze rozpowszechnione. Tylko nieliczne modele posiadają taką funkcjonalność. Ponadto, niektórzy przedsiębiorcy mogą być przyzwyczajeni do tradycyjnych klawiszy. Sprawdźmy więc, co zaoferuje urządzenie rejestrujące z panelem dotykowym.

Rzut oka na historię technologii dotykowej

Większość z nas na pewno pamięta moment, w którym trzeba było „przesiąść się” z obsługi zwykłego telefonu komórkowego, na używanie smartfona z panelem dotykowym. Jednym przyszło to bez problemu, a drudzy patrzyli podejrzliwie na nową technologię. Różnie było także z funkcjonalnością pierwszych smartfonów, szczególnie z reakcją na dotyk. Obecnie jednak rozwiązania tego typu są już tak zaawansowane, że przejeżdżanie palcem po ekranie może dać dużo frajdy. „Intuicyjność obsługi” to w tym przypadku kluczowe i często powtarzane określenie.

Pierwsze urządzenie fiskalne z panelem dotykowym pojawiło się na polskim rynku stosunkowo niedawno. Kasa Elzab K10, bo o niej mowa, miała swoją premierę w 2013 roku. Był to czas, w którym ekrany tego typu zostały już „oswojone”. Niemniej, w późnym stworzeniu takiego urządzenia można dopatrywać się pewnej zalety. Nie powstało ono w okresie „prób i błędów”, krystalizowania się różnych technologii dotykowych, lecz wtedy, gdy dało się wykorzystać sprawdzone i niezawodne rozwiązania.

Jak ekran dotykowy sprawdza się w praktyce?

Obecnie na polskim rynku dostępna jest także drukarka fiskalna marki Elzab, która posiada panel dotykowy. Model D10 jest w wielu aspektach odpowiednikiem pionierskiego urządzenia, czyli K10. Identyczna obudowa, wymienny akumulator, moduł elektronicznej kopii paragonów. No i oczywiście ekran. Ale nie można zapominać, że drukarka fiskalna działa w inny sposób, niż kasa. Podczas gdy K10 pozwala na zaprogramowanie 3 000 pozycji w bazie towarowej, D10, w połączeniu z komputerem, obsłuży nawet do 300 000 PLU (zdefiniowanych wcześniej w oprogramowaniu do zarządzania sprzedażą). Wróćmy jednak do panelu dotykowego.

W obydwu modelach zastosowano kolorowe ekrany TFT o przekątnej 4,3”. Dzięki temu panel jest wygodny w obsłudze, a urządzenia charakteryzują się niewielkimi gabarytami. K10 i D10 oferują m.in. kontekstową zmianę liczby i wielkości wyświetlanych klawiszy oraz reakcję na dotyk użytkownika, który ma założone zimowe rękawiczki (ukłon w stronę działalności mobilnej). Kasa marki Elzab, w przeciwieństwie do drukarki, posiada jeszcze jedną funkcjonalność – możliwość zdefiniowania 15 skrótów klawiszowych.

Osobną kwestią jest przystosowanie ekranów tych urządzeń do intensywnej i długotrwałej eksploatacji w wymagających warunkach. Panele dotykowe obecne w K10 i D10 gwarantują odporność na zarysowania oraz wnikanie wody. Dodatkowo, wyświetlane przez nie treści są czytelne zarówno przy słabym oświetleniu, jak i w ostrym słońcu.

Trudno wyrokować, czy w najbliższych latach na rynku kas i drukarek fiskalnych dojdzie do takiej samej rewolucji (a może bardziej ewolucji?), jaka miała miejsce w przypadku telefonów komórkowych. Urządzenia rejestrujące z ekranami dotykowymi na pewno będą się pojawiały, ale czy na stałe zastąpią modele z tradycyjną klawiaturą? Jesteśmy bardzo ciekawi, jakie jest Wasze zdanie?